
Tu właśnie przy moich oknach rośnie czerwony kasztanowiec. Protoplasta sadzonek, z którymi ruszę lada chwila w Polskę.
W kolejnych postach napiszę coś więcej o moim łódzkim podwórku - ogrodzie. Pokażę także jesienne przygotowania. Zbiór kasztanów. I wiosenne kiełkowanie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz